Tak jak użytkownicy komputerów dzielą się na tych, którzy robią backup i na tych, którzy dopiero będą go robić, wydaje mi się, że wszyscy, którzy przygotowują korespondencję, dzielą się na tych, którzy używają kopert z okienkami, i na tych, którzy dopiero będą to robić.
Tutaj warto też podpatrzeć dużych, masowych nadawców: chyba nie ma takiego, który nie korzysta z kopert z okienkami.
Sami w ramach kancelarii też przeszliśmy przez chyba wszystkie etapy: adresowanie ręczne, drukowanie kopert, drukowanie etykiet – to wszystko było. Ale też jest cały czas, bo dla niektórych większych czy specyficznych przesyłek nie da się od tego uciec (np. odpis pisma dla drugiej strony – gdy pismo główne jest adresowane do sądu).
Ale dla pozostałych przesyłek (myślę jakieś 80-90% całej korespondencji) wystarczy zrobić jedną, w sumie bardzo prostą rzecz: tak ustawić swoje pisma, aby dane i adres odbiorcy wypadały w okienku koperty.
Praca polegająca na adresowaniu kopert po prostu zniknie.
Dodatkowo prawnik ma pewność, że jeśli adres w piśmie jest wpisany (dzisiaj najczęściej „wklejony”) poprawnie, to będzie on widoczny przez okienko z pisma. Nikt nic nie pokręci przy przepisywaniu czy adresowaniu koperty.
Jak przygotować pisma?
Bardzo prosto – chwilę poeksperymentować. Można sobie oczywiście zmierzyć pole okna i przenieść to na kartkę (okienko powinno wypadać między 11. a 17. centymetrem na szerokość i między 6. a 9. cm na wysokość kartki A4), ale chyba prościej pokazać to na jakimś przykładzie.
W tym celu przygotowałem prosty plik PDF z zaznaczonym polem adresowym. To formularz – można wypełnić własnym tekstem. Jeśli ktoś się nie chce bawić w precyzyjne pomiary, można tą kartkę wydrukować i użyć jako szablon, przykładając na własne pisma pod światło i w ten sposób zobaczyć gdzie powinien wypadać adres.
Do pobrania plik:
Kartka_A4_do_kopert_z_okienkiem.pdf
Po otwarciu wygląda mniej więcej tak:
Na screenie powyżej widać prowadnice, żeby lepiej pokazać umiejscowienie pola adresowego na kartce A4 oraz pole formularza w pliku PDF. Bez obaw, na wydruku tego nie widać (na screenie niżej widać podgląd wydruku – czysta kartka, tylko z tekstem)
Koperty
Optymalne moim zdaniem są koperty C5 (mniej więcej połowa formatu A4) – mieszczą całkiem sporo kartek, jeśli jest taka potrzeba, a nie ma problemu włożyć też jedną lub dwie kartki (nie potrzeba mniejszych kopert).
Jeśli koperty mamy białe, bez żadnych nadruków, wygodne jest posługiwanie się pieczątką w celu oznaczenia nadawcy.
Można też zamówić większą ilość kopert – od razu z własnym nadrukiem, różnica w cenie do zwykłych jest minimalna. Odpadnie klepanie pieczątek i każdy nadruk będzie dobrej jakości.
Wady
Nie da się zastosować koperty z okienkiem do pism, które adresujemy do sądu, ale odpis trafia do pełnomocnika drugiej strony. Tak samo trzeba uważać z adresowaniem apelacji, którą wnosimy za pośrednictwem sądu I instancji.
W takich wypadkach najbezpieczniej kopertę zaadresować tradycyjnie. Albo użyć udostępnionego przeze mnie pliku PDF jako „owijki” – jeśli już zainwestowaliśmy w koperty z okienkiem i własnym nadrukiem i chcemy ich używać.
Zastanawiałem się chwilę, czy koperty z okienkiem bardziej zagrażają poufności korespondencji. Moim zdaniem nie, ale może ktoś wykaże, że jest inaczej?
Trzeba by się chyba mocno nagimnastykować, żeby coś odczytać przez okienko w kopercie:-) A na zdjęciach to chyba koperty DL, nie C5?
Ciekawy artykuł, zacytowałam dziś u siebie w szerszym wpisie o poczcie wychodzącej.
Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście zdjęcie zrobione pod takim kątem, że może się wydawać, że to DL (1/3 A4) – zwłaszcza pierwsze zdjęcie w artykule tej „gołej” koperty, ale to jednak C5 (1/2 A4 / A5); zdjęcia sam robiłem, więc tutaj mogę na 100% potwierdzić dane modelki 😉
U Pani też ciekawy wpis o poczcie, fajnie, że coś nowego wpadło
z pozdrowieniami
PolubieniePolubienie
Na „odwołania” i odpisy dla stron mam patent osobisty:
Sąd pierwszej instancji /pełnomocnik/
wydział /kancelaria/
ulica
kod, miasto
do:
Sądu drugiej instancji /sąd/
wydział
ulica
kod, miasto
Nikt przecież nie powiedział, że musi być tradycyjnie za pośrednictwem ;-).
PolubieniePolubienie
Świetne 🙂
PolubieniePolubienie
Koperty z okienkiem mają jeden – ale za to duży – minus: dodatkowy plastik, który nie zostanie poddany recyklingowi. Samej koperty do „papieru” też nie wrzucimy, a nie sądzę, aby wydzieranie okienka przed segregacją było powszechną praktyką…
PolubieniePolubienie
Jakby nie było przekrętów w stylu „dostaliśmy pustą kopertę“, wtedy można by było wysłać list bardziej ekologiczny… a plastik mógłby być zrobiony z poliaktydu.
PolubieniePolubienie